niedziela, 1 marca 2015

Makijaż fiolet z szarością

Mam dla Was dzisiaj makijaż łączący delikatne szaro-fioletowe cienie z mocną czarną kreską. Osobiście uwielbiam eyelinerowe kreski i jeszcze do niedawna nie wychodziłam bez nich z domu. Czasami delikatniejsza, czasami grubsza, ale zawsze być musiała :)









Twarz:
korektor Loreal True Match Ivory
podkład Revlon Colorstay 150 Buff
puder mineralny Bell 033
róż wypiekany Bourjois nr 16

Oczy:
biały cień Miyo
cielisty cień My secret nr 505
fioletowy cień Miyo 40
pigment Laval 09
szary cień z paletki Manhattan Gorgoeus Night Blue
cień Miss sporty Vibrant colour nr 107
eyeliner Wibo
tusz Maybelline Colossal
kredka do brwi Essence

4 komentarze:

  1. Lubię fiolety:D I chyba nigdy nie mieszałam z szarością- aż spróbuję i się pochwalę:D
    Spróbuj następnym razem zaczernić górną linię dolną, żeby nie było prześwitów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A dziękuję, słuszna uwaga:) i oczywiście czekam na Twoją wersję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy efekt fiolet z szarością.
    Jak dla mnie chyba kreska jest za gruba. Nie wiem ale jakoś oko obciąża za bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie chciałam uzyskać taki kontrastowy efekt. Ale oczywiście dziękuję za opinię:)

    OdpowiedzUsuń